Relacja z drugiej bitwy kampanii noworocznej w SDKu (10.01.2012) [Dwalthrim]
Spis treści |
---|
Relacja z drugiej bitwy kampanii noworocznej w SDKu (10.01.2012) [Dwalthrim] |
Strona 2 |
Strona 3 |
Wszystkie strony |
Wieści, ze Wolfgang Todbringer zbiera ludzi na wyprawę do Mordheim rozeszły się po Mieście Białego Wilka lotem błyskawicy. Młody szlachcic wiedzial, ze może liczyć na swoich dwóch przyjaciół, którzy byli do bitki i do wypitki, ale oprócz Kurta i Ottha potrzebował jeszcze przynajmniej kilku wojowników. Niebawem zgłosiło się do niego trzech tęgich wojów, a w dniu wymarszu przy bramie południowej czekalo na nich jeszcze dwóch myśliwych, którzy również chcieli wziąć udział w wyprawie do Miasta Potępionych. W Holzbeck dołączyl do nich stary Franz-Josef ze swoją rusznicą "ślicznotką," a w Grimminhagen przygarneli do swojej komapnii syna miejscowego karczmarza - Hansa, oraz jego służkę Gretę. Na Wolfgangu zrobio wrażenie, jak młody Hans rozprawil sie z trzema podpitymi synami rajców, którzy obłapiali Gretę, robiac sobie z niej niewybredne żarty. Chlopak jednemu z nich wybił zęby o blat stołu a drugiemu złamał, rękę. Trzeci z podbitym okiem sypiąc grożbami stryczka i ciemnicy pod adresm Hansa pozbierał swoich towarzyszy i razem pośpiesznie opuścili karczmę. Drużyna z Middenheim stukając o blat cynowymi kuflami i krzycząc głośne "AYE", wyrazila swój podziw dla wyczynu młodzieńca. Obietnica bezpiecznego opuszczenia miasta, oraz zdobycia bogactwa dość szybko pzrekonała dwójke młodzików do wzięcia udziału w niebezpiecznej wyprawie.
W takim to składzie dotarli do Mordheim.